Zaczynamy krucjatę kapeluszową. Na blogu pomiędzy innymi wpisami będą pojawiać się te o kapeluszach w rozmaitych wariantach. Po Polsce niestety krąży mit (także wśród osób, które walczą o dobry styl), że kapelusz postarza, albo że jest zbyt starodawny. Będziemy się starali zwalczyć obydwa elementy tego mitu.
Prawda jest taka, że kapelusz to jedyne z gruntu dobrze wyglądające cywilne nakrycie głowy. Wygrywa w cuglach z czapkami, beretami i wszelkiej maści kaszkietami.
Ze względu na swoje rondo wywołuje piękne estetyczne wrażenie. Kapelusz jest symbolem jednostki silnej, niezależnej, której głowa jest chroniona przez magiczną prawie-aureolę. Jest metaforycznie osłaniana przed światem zewnętrznym przez siły potężniejsze niż te ziemskie.
Nie jest to oczywiście tylko poetyckie opowiadanie, ponieważ dobre kapelusze ochronią nas przed mocnym słońcem, wiatrem, deszczem, śniegiem i zimnem.
Osobom, które nie noszą kapeluszy, może się wydawać, że to rekwizyt przestarzały. Na szczęście jeszcze do tego nie doszło. Na szczęście jeszcze nie jest to uważane za tak stary przedmiot jak niektóre inne w męskim stroju. I dobrze, ponieważ teraz jest dobry czas na reanimowanie kapelusza. Nośmy kapelusze nawet do strojów mniej eleganckich, ponieważ dodają naszej głowie wyjątkowego wyglądu.
Oczywiście kapelusz trzeba nosić "z głową". Jego dobranie wcale nie jest trywialne, a powinien pasować do reszty stroju. Dzięki kapeluszowi możemy wyglądać młodziej, żywiej i barwniej.
Jak już pogodzimy się z instytucją kapelusza i zauważymy jego walory, to potem będziemy często widzieć na zewnątrz odkryte głowy jako wizualnie coś niekompletnego.
Na razie na zachętę kilka ujęć dobrych kapeluszy do różnych kreacji. Bowiem kapelusz można nosić zawsze. Nawet jeśli jest się gangsterem:
Elegantem:
Agentem uważającym na swoją butonierkę:
Albo mszczącym się kasiarzem:
Łowcą wampirów (świetna propozycja dla przedstawicieli sub-kultur):
Albo sprezzaturowym artystą:
Archeologiem biegającym w błocie:
Albo ze wszech miar indywidualistą:
Nie oszukujmy się. Do każdej kreacji można dobrać interesujący kapelusz. W żadnej z sensownie skomponowanych kapeluszowych kreacji nie będziemy siebie postarzać. Wprost przeciwnie, będziemy wyglądać jak "młody dorosły". W każdej z powyższych kreacji Pan wygląda lepiej w kapeluszu niż bez niego.
Oto przykłady idealnie dobranych kapeluszy - gdy po zdjęciu go z głowy osoba wygląda tak, jakby czegoś nagle w stroju zabrakło. Taki cel powinniśmy chcieć osiągnąć, gdy dobieramy kapelusz do naszego stroju.
Prawda jest taka, że kapelusz to jedyne z gruntu dobrze wyglądające cywilne nakrycie głowy. Wygrywa w cuglach z czapkami, beretami i wszelkiej maści kaszkietami.
Ze względu na swoje rondo wywołuje piękne estetyczne wrażenie. Kapelusz jest symbolem jednostki silnej, niezależnej, której głowa jest chroniona przez magiczną prawie-aureolę. Jest metaforycznie osłaniana przed światem zewnętrznym przez siły potężniejsze niż te ziemskie.
Nie jest to oczywiście tylko poetyckie opowiadanie, ponieważ dobre kapelusze ochronią nas przed mocnym słońcem, wiatrem, deszczem, śniegiem i zimnem.
Osobom, które nie noszą kapeluszy, może się wydawać, że to rekwizyt przestarzały. Na szczęście jeszcze do tego nie doszło. Na szczęście jeszcze nie jest to uważane za tak stary przedmiot jak niektóre inne w męskim stroju. I dobrze, ponieważ teraz jest dobry czas na reanimowanie kapelusza. Nośmy kapelusze nawet do strojów mniej eleganckich, ponieważ dodają naszej głowie wyjątkowego wyglądu.
Oczywiście kapelusz trzeba nosić "z głową". Jego dobranie wcale nie jest trywialne, a powinien pasować do reszty stroju. Dzięki kapeluszowi możemy wyglądać młodziej, żywiej i barwniej.
Jak już pogodzimy się z instytucją kapelusza i zauważymy jego walory, to potem będziemy często widzieć na zewnątrz odkryte głowy jako wizualnie coś niekompletnego.
Na razie na zachętę kilka ujęć dobrych kapeluszy do różnych kreacji. Bowiem kapelusz można nosić zawsze. Nawet jeśli jest się gangsterem:
Archeologiem biegającym w błocie:
Albo ze wszech miar indywidualistą:
Nie oszukujmy się. Do każdej kreacji można dobrać interesujący kapelusz. W żadnej z sensownie skomponowanych kapeluszowych kreacji nie będziemy siebie postarzać. Wprost przeciwnie, będziemy wyglądać jak "młody dorosły". W każdej z powyższych kreacji Pan wygląda lepiej w kapeluszu niż bez niego.
Oto przykłady idealnie dobranych kapeluszy - gdy po zdjęciu go z głowy osoba wygląda tak, jakby czegoś nagle w stroju zabrakło. Taki cel powinniśmy chcieć osiągnąć, gdy dobieramy kapelusz do naszego stroju.