poniedziałek, 31 grudnia 2012

Wąskie klapy w garniturach

"Zetknięcie klap na marynarce powinno zależeć od budowy ciała, a nie od mody"
Alan Flusser

Ostatnio włączyłem się w dyskusję na temat najnowszej kolekcji "Vistuli" w kwestii wąskich klap, które dominują w garniturach tej firmy. Uważam Vistulę w polskich realiach za niezastąpionego producenta. Znakomita większość garniturów jest z dobrej wełny. O ile nie jest to najwyższej klasy wełna angielska, o tyle jak na polskie realia budżetowe Vistula dobrze dobiera proporcję materiał/budżet klienta (szczególnie w czasach wyprzedaży).

Najważniejsze osiągnięcie Vistuli to taliowanie marynarek, czyli po prostu dopasowanie ich do szczuplejszych sylwetek. Zapewne głównie pod wpływem Vistuli jej najważniejszy konkurent Bytom musiał również zacząć oferować wersje "slim". A garnitury "regularne" są często zbyt wiszące na wielu mężczyznach.

Dlatego uważam, że Vistula to bardzo ważna i póki co niezastąpiona marka na polskim rynku (choć Bytom jest obecnie na dobrej drodze do gonienia ich). Niemniej jednak obecna kolekcja nosi na sobie znamiona poważnego błędu: postawienia na zbyt wąskie klapy w marynarkach. Oto dwa przykłady, garnitur szary (dwuczęściowy) i granatowy (trzyczęściowy):




Pomińmy kwestię tego, że źle dobrano rozmiar do modela. Widoczne są jednak przede wszystkim zbyt wąskie klapy. Oczywiście "zbyt wąskie" to kwestia gustu, ale warto zdać sobie sprawę z kilku faktów na temat takich klap. Najpierw jednak dwa garnitury z suitsupply z odpowiednimi klapami:




Największy zawód sprawia fakt, że ogromna większość modeli Vistuli z tego sezonu nie posiada normalnych klap. Jak na firmę aspirującą do lidera rynku produkującego klasyczny styl jest to błąd. Niestety oznacza to jedną z dwóch złych rzeczy: albo Vistula będzie miała kłopoty ze sprzedażą, albo będzie skutecznie sprzedawać i promować chwilową modę. Obydwie rzeczy należy uznać za niekorzystne.

Kilka słów uwagi o "węższych klapach":

1. Klapy zbyt wąskie nie mają związku z tak zwanym "włoskim stylem", czym określa się pewne podejście w przypadku garniturów mocno taliowanych i przylegających do ciała (w szczególności dla szczupłych panów). Nawet taki garnitur nie powinien mieć tak "wąskich klap".

2. Specjalnie węższych klap nie potrzeba dla szczupłego i niskiego pana. Szczupły i niższy pan potrzebuje marynarki mniejszego rozmiaru. W normalnych klasycznych modelach klapy są automatycznie dopasowywane do mniejszych rozmiarów.
Jaka wobec tego powinna być szerokość klap? Właściwa. Proporcjonalna do sylwetki. Naturalnie niższy i szczuplejszy pan będzie miał marynarkę z "mniejszymi klapami", ale nie z "za małymi klapami". A takie niestety są w najnowszych modelach Vistuli.

3. Można oczywiście postawić na tak małe klapy, jeśli się ma na to ochotę. Trzeba jednak pamiętać, że jest to styl bardziej sportowy, podobnie jak krawat o szerokości 6cm nie jest dostojny (trudno zresztą zakładać dostojne szerokie krawaty do zbyt małych klap). Nie jest to styl bardzo elegancki pasujący do rangi balu, matury, ślubu, czy eleganckiego przyjęcia. Jest to styl bardziej ekstrawagancki, na który można sobie pozwolić w luźniejszych przypadkach (chociaż uważam, że na "poluzowanie" stroju są lepsze sposoby niż kupowanie nie-uniwersalnego garnituru ze zbyt wąskimi klapami). Jeśli komuś bardzo zależy, można nawet pójść w ekstrawagancki ekstremizm i w ogóle zrezygnować z klap...

Sytuacja jest o tyle istotna, że ludzie często udają się do sklepu i chcą kupić uniwersalny garnitur, który posłuży im na lata i do wielu sytuacji. Ten garnitur nie posłuży do wielu sytuacji, bo jest bardziej casualowy. Nie posłuży również na lata, bo wąskie klapy czeka w najbliższych latach śmierć taka sama jak po latach 60. XX wieku. Wprawdzie jak widać nie bywa to śmierć ostateczna, bo moda kiedyś wraca, ale czy rzeczywiście chcemy kupować za duże pieniądze męskie stroje, które są poddane takim samym trendom jak stroje damskie?

Jeśli kupujemy garnitur, to najlepiej taki, który można bez skrępowania założyć w latach 30, 40, 50, 60, 70, 80, 90 i w 21 wieku. Garnitur, który nie ma zbyt wąskich klap, ani zbyt szerokich klap (jak w latach 70). Garnitur, który nie ma zbyt długiej marynarki, ani zbyt krótkiej. Garnitur, który ma właściwe proporcje i odpowiednio podkreśla zalety naszej sylwetki.

Z tego powodu muszę niestety przeciwko powszechności wąskich klap zaprotestować. Naturalnie nie miałbym nic przeciwko, gdyby Vistula potraktowała te modele tylko jako część asortymentu. Niestety to podejście dominuje w większości produktów garniturowych. Zupełnie niepotrzebnie. Jak zwrócił mi uwagę, Mr. Vintage, jest to podążanie za światowymi projektantami.

Tylko dlaczego mężczyzna ma podążać za jakimikolwiek trendami? Moda mija, styl pozostaje.

5 komentarzy:

  1. Dlaczego mamy trzymać się klasyki? Gdzie tak jest napisane?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naturalnie nie musimy się trzymać klasyki, jeśli tego nie chcemy.

      Jeśli ktoś chce uciekać od klasyki, to może nosić biodrówki do garnituru, bardzo wąskie nogawki (opasające kostkę), marynarki nawet i bez klap (takie trendy widywałem).

      Moim celem było tylko ustrzec niektórych nieświadomych o pewnych konsekwencjach wybierania takich modeli garniturów. Powinni wiedzieć po pierwsze, że kupują garnitur, który jest mniej elegancki od takiego, jaki sobie wyobrażają, a po drugie, że jest to garnitur, który niedługo "wyjdzie z mody".

      Tylko tyle i aż tyle.

      To, czy zakładamy taki garnitur i jesteśmy "bardziej na luzie" jest oczywiście naszym gustem i własną chęcią (choć ja uważam, że klasyczną marynarkę bardzo łatwo odpowiednimi dodatkami i spodniami uczynić bardzo casualową; jest to chyba opcja tańsza i ciekawsza niż kupowanie takiego garnituru).

      pozdrowienia

      Usuń
  2. a teraz granat w modzie

    OdpowiedzUsuń
  3. Naszym zdaniem warto podążać za modą, lecz podczas wyboru garnituru lepiej kierować się własną figurą niż obecnymi trendami. Jednym lepiej będzie w szerokiej, klasycznej nogawce, innym zaś w opinającej łydki. Najważniejsze jest prawidłowe dopasowanie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Osobiście jestem wielkim fanem włoskich styli w garniturzę, sa bardzo eleganckie :)

    OdpowiedzUsuń