sobota, 6 października 2012

"Zwykły" garnitur dwuczęściowy na ślub

Ostatnią z opcji na ślub, po żakiecie, strollerze, trzyczęściowym garniturze, garniturze ze zdekompletowaną kamizelką i garniturze dwurzędowym, jest garnitur "zwykły", czyli dwuczęściowy i jednorzędowy.

Piszę "zwykły", ponieważ w porównaniu do wcześniej wymienionych opcji, wydaje się to opcja "najzwyklejsza". Szczególnie, że głównie takie garnitury są współcześnie noszone na co dzień. Czy jednak oznacza to, że garnitur jest "zwykły"?

Bynajmniej. Opcja najprostsza może równocześnie być elegancka i urocza. Wystarczy tylko wybrać jednolity garnitur o odpowiednim kolorze (szary, granatowy, grafitowy), z pięknej wełny, bardzo dobrze skrojony, z białą koszulą, odpowiednim krawatem, poszetką i wypełnioną butonierką. I może być wspaniale.

Zresztą czy powiedzielibyśmy, że ten mężczyzna wygląda zwyczajnie?:

 

Odrobinę bardziej ślubne krawaty z kwiatkiem uczyniłyby z Daniela Craiga znakomitego Pana Młodego. Starannie dobrana i ułożona kreacja garnituru dwuczęściowego jednorzędowego może być bardzo dobrą kreacją ślubną. Nie należy się niej bać. Zwłaszcza, jeśli Pan Młody nie obcuje codziennie z eleganckim strojem, a garnitur zakłada na wyjątkowe okazje. Nie ma potrzeby na siłę podnosić rangi stroju.
Zamiast inwestować w nieładną, świecącą i poliestrową zdekompletowaną kamizelkę (wraz pseudo-wiązadłem w tym samym kolorze), lepiej dołożyć tę sumę do budżetu na garnitur. Efekt będzie dużo lepszy. Bo ze zdekompletowaną kamizelką trzeba uważać.

Na co należy uważać przy wyborze takiego garnituru poza właściwym krojem? Przede wszystkim trzeba być ostrożnym z długością marynarki. Dzisiaj często młodzieżowo marynarki bywają przykrótkie. Funkcja jest znana - wydłużyć nogi, ale nie można przesadzać. Marynarka powinna być możliwie najdłuższa, ale nie za długa. Kiedy staje się za długa? Kiedy przestaje dzielić sylwetkę na pół.

Zrezygnowałbym również z mocno zwężanych nogawek i spodni. Chyba, że chcemy pokazać, że przyrzeczenie małżeńskie składa nasz staw skokowy, a nie my. Wiem, że fani stylu włoskiego mogą pomstować, ale tutaj optyka staje po stronie stylu angielskiego. Nogawki nie mogą być bardzo wąskie (mogą być dyskretnie zwężane, ale nie za bardzo).

Jeśli można coś jeszcze doradzić w sprawie garnituru "zwykłego", to zwróciłbym uwagę, że można wybrać garnitur z zamkniętymi klapami marynarki. Wtedy nadaje to bardzo uroczystego charakteru, choć trudno takie garnitury dostać (ze strony http://www.omiru.com/):


Garnitur z takimi klapami zawstydzi niejedną kombinację dwurzędową, albo trzyczęściową garnituru.
Większość produkowanych dzisiaj garniturów niestety nie ma takich klap.

Jeśli chodzi o kieszenie, to schowajmy patki do środka. Tak jest ładniej.

Pamiętajmy, że przy garniturze jednorzędowym dwuczęściowym trzeba uważać z krawatem. Powinien być konserwatywny (a więc szary, srebrny, granatowy), ponieważ jest w dużej części widoczny, a czasami nawet w całości (jak siedzimy). Nie zakrywa go dwurzędówka (której nie rozpinamy nawet przy siadaniu), ani kamizelka (przy opcji trzyczęściowej). Dlatego musi być kolorystycznie spokojniejszy.

Garnitur "zwykły" może być bardzo niezwykły (ze strony http://www.henryherbert.com/):



A jak ktoś ma inną opinię, może spytać o zdanie Rogera Moore'a.

1 komentarz:

  1. This is a great nice post. Such an excellent post,the authors must be very powerful!

    OdpowiedzUsuń